00000040 |
Previous | 40 of 881 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
All (PDF)
|
16 POGLĄD HISTORYCZNY.' Historyczny rozwój Grafiki polskiej na podstawie alfabetu łacińskiego; wyszczególnienie i rozbiór abecadeł polskich; gramatyczne abecadło wszechsłowiasiskie. §17. Wstęp. Nim jednak przystąpim do pracy w powyższym § zapowiedzianej, roz- bierzem krytycznie wyniki prac graficznych od r. 1440 aż do naszych czasów, a mianowicie abecadła kś. Parkosza, kś. Zaborowskiego, Seklucyjana, Orzechowskiego, Jana Kochanowskiego, Górnickiego, kś. Januszowskiego, gienerała Józefa Mrozińskiego, panów Łazowskiego, Morzyckiego, kś. Ste- ckiego i pana Zagórowskiego, które to abecadła zestawiamy w dołączonej na końcu tablicy, dodając do objętych w niej postaci głoskowych niektóre krytyczne uwagi. §18. Ksiądz Jakób Parkosz. c (Zob. tabl. I, kol. 3). Nim się u nas pojawiła najpierwsza Gramatyka języka polskiego, wydana w Krakowie r. 1568 u "Wierzbięty przez Piotra Stojeńskiego, już byli u nas tak zwani, że tak rzekę, Graficy czyli Ortografowie, którzy w pracach swojich usiłowali podać jak najlepsze sposoby i środki do oznaczenia brzmień polskich zapomocą łacińskiego abecadła. Najpierwszym z nich był kś. Jakób Parkosz, kanonik krakowski,- który jeszcze przed rozpowszechnieniem sztuki drukarskiej, bo r. 1440 napisał rozprawa o Pisowni, a raczej Grafice polskiej. Rozprawę tę, znajdującą się w biblijo- Nawet pojedyncze postacie, przydawane do już gotowego i przyjętego abecadła, są płodem pojedynczego człowieka, a bynajmniej jakiego zgromadzenia. Historyja nam poświadcza, że Palamedes, Simonides s Keos i jinni pomnożyli piśrwotny alfabet grecki, składający się początkowo ze 16 postaci. Tak samo się dzidło z łacińskim 16głoskowym alfabetem, który pomnożyli Serwilijusz, Julijusz Cezar i jinni. W nowszych czasach zalecił ś. p. Czelakowski Czechom porzucić niemieckie w i powrócić do łacińskiego v. Naród czeski poszedł za jego rozsądną radą, tak że z dzisiejszych ksiąg czeskich zniknęło całkiem niemieckie w, którego miejsce zajęło v łacińskie. > A tak nietylko zbiór postaci głosek abecadła, ale nawet pomnożenie jich jilości wychodki i wychodzić musi z jednój tylko głowy. Narodu zaś zadaniem w tej sprawie jest tylko przyjąć lub odrzucić gotowy alfabet lub nowe do niego przydane postacie i nic więcśj. Cała działalność zbiorowa ograniczać się może tylko na upraszczaniu i upiększaniu pojedynczych postaci, któri to czynność zwykle także wychodzi z jednćj głowy.
Title | Krytyczno-porównáwczá gramatyka je̦zyka polskiego |
Creator | Malinowski, Franciszek Ksawery |
Publisher | L. Rzepecki |
Place of Publication | W Poznaniu |
Date | 1869 |
Language | pol |
Type | Books/Pamphlets |
Title | 00000040 |
Type | Books/Pamphlets |
Transcript | 16 POGLĄD HISTORYCZNY.' Historyczny rozwój Grafiki polskiej na podstawie alfabetu łacińskiego; wyszczególnienie i rozbiór abecadeł polskich; gramatyczne abecadło wszechsłowiasiskie. §17. Wstęp. Nim jednak przystąpim do pracy w powyższym § zapowiedzianej, roz- bierzem krytycznie wyniki prac graficznych od r. 1440 aż do naszych czasów, a mianowicie abecadła kś. Parkosza, kś. Zaborowskiego, Seklucyjana, Orzechowskiego, Jana Kochanowskiego, Górnickiego, kś. Januszowskiego, gienerała Józefa Mrozińskiego, panów Łazowskiego, Morzyckiego, kś. Ste- ckiego i pana Zagórowskiego, które to abecadła zestawiamy w dołączonej na końcu tablicy, dodając do objętych w niej postaci głoskowych niektóre krytyczne uwagi. §18. Ksiądz Jakób Parkosz. c (Zob. tabl. I, kol. 3). Nim się u nas pojawiła najpierwsza Gramatyka języka polskiego, wydana w Krakowie r. 1568 u "Wierzbięty przez Piotra Stojeńskiego, już byli u nas tak zwani, że tak rzekę, Graficy czyli Ortografowie, którzy w pracach swojich usiłowali podać jak najlepsze sposoby i środki do oznaczenia brzmień polskich zapomocą łacińskiego abecadła. Najpierwszym z nich był kś. Jakób Parkosz, kanonik krakowski,- który jeszcze przed rozpowszechnieniem sztuki drukarskiej, bo r. 1440 napisał rozprawa o Pisowni, a raczej Grafice polskiej. Rozprawę tę, znajdującą się w biblijo- Nawet pojedyncze postacie, przydawane do już gotowego i przyjętego abecadła, są płodem pojedynczego człowieka, a bynajmniej jakiego zgromadzenia. Historyja nam poświadcza, że Palamedes, Simonides s Keos i jinni pomnożyli piśrwotny alfabet grecki, składający się początkowo ze 16 postaci. Tak samo się dzidło z łacińskim 16głoskowym alfabetem, który pomnożyli Serwilijusz, Julijusz Cezar i jinni. W nowszych czasach zalecił ś. p. Czelakowski Czechom porzucić niemieckie w i powrócić do łacińskiego v. Naród czeski poszedł za jego rozsądną radą, tak że z dzisiejszych ksiąg czeskich zniknęło całkiem niemieckie w, którego miejsce zajęło v łacińskie. > A tak nietylko zbiór postaci głosek abecadła, ale nawet pomnożenie jich jilości wychodki i wychodzić musi z jednój tylko głowy. Narodu zaś zadaniem w tej sprawie jest tylko przyjąć lub odrzucić gotowy alfabet lub nowe do niego przydane postacie i nic więcśj. Cała działalność zbiorowa ograniczać się może tylko na upraszczaniu i upiększaniu pojedynczych postaci, któri to czynność zwykle także wychodzi z jednćj głowy. |