00000191 |
Previous | 191 of 881 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
All (PDF)
|
ROZDZIAŁ V. 155 w księgach s czasów Zygmuntowskich znajdujemy niekiedy niejednostajność, którą częścią na kirb pomyłek drukarskich policzyć, częścią niedostatkowi umiejętnej podstawy przypisać nileży. Uwiżyć jeszcze nileży, że w uribianiu temitów częstotliwych od temitów słownych z a jasnym takowe a jasne, jako w ogóle odpowiednie sanskryckiemu długiemu a, nie podlegi w polskim języku stopniowaniu; czyli, jeżeli w formie niedokonanej jest a jasne, takowe pozostanie bez stopniowanii w formie częstotliwej, np. ganę, radę, kładę, sodę itd. mają formy Częstotliwe: p-figa^am, odraddm, składdm, sa- ddm, lecz stdyę, wysłdyom, Fiwdlę, wyhwdlam, poBwdlam itd. Godne jest jeszcze uwigi d pochodne przez stopniowanie w trapie, strd- pony, powstałe s cerpę (per metathesim spółgłoski r, a nistępnie przez stwardzenie spółgłoski c)>, stan, stdnu; stdły, stdle, których form pierwiastek jest sti w stoję; od jinnego pierwiistku t, j. sta urobione są słowa: stać sę, stanę sę, które starzy dli oddanii tej różnicy w pierwiistku i znaczeniu pisali S podwójnym ss, jako to: sstac sę, sstanę sę, lub zstac sę, zstanę sę jakkolwiek po za obrębem dziedziny języka naszego te dwa pierwiistki sti i sta są spokrewnione s sobą. a wsuwne przed u i w skutek stopniowanii samogłoski u przemieniającej się w takim razie w spółgłoskę v, jest pochylone; np. od pierwii- stków słu, tru pochodzą przez stopniowanie samogłoski u wyrazy: słovo, sława, stdyę, sldyony, słdimy, rozsłdyę, wsłdyę, trawa, trdyę. Zygmuntowscy pisirze piszą jednakże obok sława, słdyę, jednozgodnie: błogosłayę, błogosłayony^ błogo. słayeristwo. Według tej analogiji zapewno piszą także stdwdm, podawać, po- ddwd itd. Do d stopniowanych policzyć nileży spójkę d, łączącą temit s pogłosem k i v, np. od pierwiistków pt, grób, dwój, trój, zebr itd. uribiąją się wyrazy pochodne: ptdk (porównij starosłowiańskie^-^, greckie petannymi), robak za grobdk (Leopolita pisze Brobdk, a Wujek Brobactvo z a jasnym), stąd wypływi, że w ptdk, robak itp. spójka d przed k dopóty jest stopniowaną, dopóki k nie podlegnie przemianie w skutek przybrania nowych pogłosów; dli tego pisali ptdk, robak z d ciemnym, lecz ptastwo, ptasina, ptasnik, robaci- wy, robactwo z a jasnym; od tego jednakże prawidła uchylają się wyrazy zdrobniałe na k np. ptdsek, robdeek itd. żebrak, dvojdk, dvojdki, trojak sóstdk, cwordk, cwrdki. Przyczyną tego pochylania spójki a zdaje się być dążność języka naszego w epoce Zygmuntów do odróżnianii w żywej mowie dwójki ok, w której obie głoski nileżą do składu pierwiistku; dla tego też znajdujemy u pisarzów Zygmuntowskicfi następujące i jim podobne wyrazy z a jasnym: rak, mak, tak, taki, jaki \ s tego ostatniego złożone po odrzutni spółgłoski j np. jednak, jednaki, dcojaki, trojaki, worała, pęcoraki itp. liczbowe przymiotniki. Co się zaś tyczy rzeczowników pochodnych na ac, nadmienić nileży, że tylko urobione od temitów jimionowych stopniują a; od temitów zaś słownych mają a jasne w zakończeniu, np. bogdc od boy, bogaty; rogdc od róg, rogaty; głoodc, griwdc, pstrokate, pstrokaty; lecz rębac od rąbać; tkac^ od tkać; dopełnac od dopełnac; sekac od sekac; seekac od scekac itd. pisać się powinno Z « jasnym. „ , Dalój znajduje się d stopniowane w spójnikach ima, hocaz, podważ, Uiodga. Tak stopniowane jak kontrahowane d jest zawsze tak w zgłosce zakrytej jak odkrytej pochylone czyli ciemne.
Title | Krytyczno-porównáwczá gramatyka je̦zyka polskiego |
Creator | Malinowski, Franciszek Ksawery |
Publisher | L. Rzepecki |
Place of Publication | W Poznaniu |
Date | 1869 |
Language | pol |
Type | Books/Pamphlets |
Title | 00000191 |
Type | Books/Pamphlets |
Transcript | ROZDZIAŁ V. 155 w księgach s czasów Zygmuntowskich znajdujemy niekiedy niejednostajność, którą częścią na kirb pomyłek drukarskich policzyć, częścią niedostatkowi umiejętnej podstawy przypisać nileży. Uwiżyć jeszcze nileży, że w uribianiu temitów częstotliwych od temitów słownych z a jasnym takowe a jasne, jako w ogóle odpowiednie sanskryckiemu długiemu a, nie podlegi w polskim języku stopniowaniu; czyli, jeżeli w formie niedokonanej jest a jasne, takowe pozostanie bez stopniowanii w formie częstotliwej, np. ganę, radę, kładę, sodę itd. mają formy Częstotliwe: p-figa^am, odraddm, składdm, sa- ddm, lecz stdyę, wysłdyom, Fiwdlę, wyhwdlam, poBwdlam itd. Godne jest jeszcze uwigi d pochodne przez stopniowanie w trapie, strd- pony, powstałe s cerpę (per metathesim spółgłoski r, a nistępnie przez stwardzenie spółgłoski c)>, stan, stdnu; stdły, stdle, których form pierwiastek jest sti w stoję; od jinnego pierwiistku t, j. sta urobione są słowa: stać sę, stanę sę, które starzy dli oddanii tej różnicy w pierwiistku i znaczeniu pisali S podwójnym ss, jako to: sstac sę, sstanę sę, lub zstac sę, zstanę sę jakkolwiek po za obrębem dziedziny języka naszego te dwa pierwiistki sti i sta są spokrewnione s sobą. a wsuwne przed u i w skutek stopniowanii samogłoski u przemieniającej się w takim razie w spółgłoskę v, jest pochylone; np. od pierwii- stków słu, tru pochodzą przez stopniowanie samogłoski u wyrazy: słovo, sława, stdyę, sldyony, słdimy, rozsłdyę, wsłdyę, trawa, trdyę. Zygmuntowscy pisirze piszą jednakże obok sława, słdyę, jednozgodnie: błogosłayę, błogosłayony^ błogo. słayeristwo. Według tej analogiji zapewno piszą także stdwdm, podawać, po- ddwd itd. Do d stopniowanych policzyć nileży spójkę d, łączącą temit s pogłosem k i v, np. od pierwiistków pt, grób, dwój, trój, zebr itd. uribiąją się wyrazy pochodne: ptdk (porównij starosłowiańskie^-^, greckie petannymi), robak za grobdk (Leopolita pisze Brobdk, a Wujek Brobactvo z a jasnym), stąd wypływi, że w ptdk, robak itp. spójka d przed k dopóty jest stopniowaną, dopóki k nie podlegnie przemianie w skutek przybrania nowych pogłosów; dli tego pisali ptdk, robak z d ciemnym, lecz ptastwo, ptasina, ptasnik, robaci- wy, robactwo z a jasnym; od tego jednakże prawidła uchylają się wyrazy zdrobniałe na k np. ptdsek, robdeek itd. żebrak, dvojdk, dvojdki, trojak sóstdk, cwordk, cwrdki. Przyczyną tego pochylania spójki a zdaje się być dążność języka naszego w epoce Zygmuntów do odróżnianii w żywej mowie dwójki ok, w której obie głoski nileżą do składu pierwiistku; dla tego też znajdujemy u pisarzów Zygmuntowskicfi następujące i jim podobne wyrazy z a jasnym: rak, mak, tak, taki, jaki \ s tego ostatniego złożone po odrzutni spółgłoski j np. jednak, jednaki, dcojaki, trojaki, worała, pęcoraki itp. liczbowe przymiotniki. Co się zaś tyczy rzeczowników pochodnych na ac, nadmienić nileży, że tylko urobione od temitów jimionowych stopniują a; od temitów zaś słownych mają a jasne w zakończeniu, np. bogdc od boy, bogaty; rogdc od róg, rogaty; głoodc, griwdc, pstrokate, pstrokaty; lecz rębac od rąbać; tkac^ od tkać; dopełnac od dopełnac; sekac od sekac; seekac od scekac itd. pisać się powinno Z « jasnym. „ , Dalój znajduje się d stopniowane w spójnikach ima, hocaz, podważ, Uiodga. Tak stopniowane jak kontrahowane d jest zawsze tak w zgłosce zakrytej jak odkrytej pochylone czyli ciemne. |