00000313 |
Previous | 313 of 881 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
All (PDF)
|
ROZDZIAŁ I. 279 Uwdga 1. Wyżej wymienione przyjimki służą nie tylko pojedynczo, ale i złożone ze sobą za nigłosy tak słów, jako i jimion, jako to: napo, zapo, odpo, wspo, upo, opo, zapo, w wyrazach^ napomnę, zdpom^ę, odpozinę, odpozinek, odpoyśm, od- poyaddm, zapoyaddm, opoyaddm, odpoyśd, zdpoyśd, opoyeść, zaparpętdm, wspomnę, upomnę, upominek, zapamętane, zapamętaty itd., gdzie uwiźyć należy, że samogłoska a w przyjimkach na i za przed jinnemi przyjimkami w jimionach złożonych nie przechodzi według kś. Knapskiego nigdy w d pochylone. Uwdga, 2. Kozwiżywszy rodowód wyźój rzeczonych przyjimków, spostrze- gimy: 1. Że żiden z nich w ogóle nie skłidi się z jednój spółgłoski, i z wyjątkiem przyjimka Hsw znaczeniu łacińskiego de, nie ma źidnego o jednej spółgłosce 3 gdyż pierwotni forma naszego przyjimka z w znaczeniu łacińskiego e ex jest starosłowiańskie jizs. Przyjimki zaś u, v mają w pokrewnych językach formę dwugłoskową, będąc tego samego rodu i znaczenii, co np. niemieckie an, in, łacińskie in, greckie en. 2. Żiden przyjimek w naszym języku, w zupełnej zgodzie ze składem sanskry- ckich pierwiistków słownych, nie kończączych się nigdzie na krótkie a, nie kończy się ani na o, ani na e, gdyż przyjimka do, będącego odwróconym przyjimkiem od, nie możni wcale policzać ani nawet do wyjątku; pierwotni zaś forma przyjimka po jest pa, jak tego dowodzą litewskie pa i po, które to ostatnie widocznie w litewskim języku znaczy to samo, co nasze pod. Uwdga 3. To, cośmy powiedzieli od początku niniejszego rozdziału w powyższych §ach, odnosi się w ogóle do tworzenii się czyli składanii tak jimion, jak i słów, o jile jich temita składają się s pierwiistków i nigłosów; w nistępnych zaś §ach ograniczym się jedynie na słowotwórstwie rzeczowników, o jile te skłi- dają się nie tylko z nigłosów, ale także s pogłosów, spójek, a w mianowniku liczby pojedynczej ze wsuwek i końcówek rodzajowych. Uwdga 4. W tworzeniu nowych rzeczowników za pomocą przyjimka i pierwiistku trzeba uwiźać, ażeby pierwiistkowi jednakowego brzmienii a rozmajitego znaczenii nie nadiwać wyłącznego znaczenii, gdyż przez to język nasz traci na wyrazistości i dobitności. Tej ostrożności nie zachowano np. w utworzeniu rzeczownika zdkus, którego pierwiistek kus mi w języku naszym trojakie znaczenie: 1. znaczy tyle, co kąsać, od sanskryckiego pierwiistku kand, np. napił śę wódki i zakuśit zamiist zakąsił perrpka. 2. kuse go do greBu, stąd pokusa, pokusene. 3. kusy, kusd, kuse, np. kusy pes. W takim' położeniu trudno od razu zgadnąć, w jakim s tych trzech znaczeniu jest pierwiistek kus w rzeczowniku zdkus: czy to mi oznaczać rzecz zbyt kusą, czy tyle co zakęs, kąsek, czy tyle co pokusa. Tymczasem tłumacze gazet niemieckich ku swej wygodzie narzucają samowolnie znaczenie niemieckiego rzeczownika Yersuch, który według okoliczności oznaczi to, co ,my wyriżimy na- szemi rzeczownikami próba, uśiłowane, dośyadzetie, pokusa, pokusene śę do zego, które to znaczenii naszemu zdkus za zdkęs źidną miarą narzucać się nie mogą. Nadiwać zaś jakiemukolwiekbądź wyrazowi polskiemu te wszystkie znaczenii, jakie mi wyriz niemiecki, jest zawsze niemczeniem, a następnie wyniridiwianiem, wykrzywianiem nirodowego ducha naszego języka. Cobyśmy powiedzieli, gdyby kto chciił niemieckie waschen, znaczące w naszym języku myć i prać, zawsze oddiwać przez jeden i ten sim wyriz polski? Wypadłoby stąd, żebyśmy mówili prać stół, prać podłogę itd. albo myć kosulę, umyć Bustkę itd., a wszakże Niemiec w jednym i drugim razie używi swego waschen; den Tisch waschen, den Fussboden waschen, das ffemd waschen, das Tuch waschen.
Title | Krytyczno-porównáwczá gramatyka je̦zyka polskiego |
Creator | Malinowski, Franciszek Ksawery |
Publisher | L. Rzepecki |
Place of Publication | W Poznaniu |
Date | 1869 |
Language | pol |
Type | Books/Pamphlets |
Title | 00000313 |
Type | Books/Pamphlets |
Transcript | ROZDZIAŁ I. 279 Uwdga 1. Wyżej wymienione przyjimki służą nie tylko pojedynczo, ale i złożone ze sobą za nigłosy tak słów, jako i jimion, jako to: napo, zapo, odpo, wspo, upo, opo, zapo, w wyrazach^ napomnę, zdpom^ę, odpozinę, odpozinek, odpoyśm, od- poyaddm, zapoyaddm, opoyaddm, odpoyśd, zdpoyśd, opoyeść, zaparpętdm, wspomnę, upomnę, upominek, zapamętane, zapamętaty itd., gdzie uwiźyć należy, że samogłoska a w przyjimkach na i za przed jinnemi przyjimkami w jimionach złożonych nie przechodzi według kś. Knapskiego nigdy w d pochylone. Uwdga, 2. Kozwiżywszy rodowód wyźój rzeczonych przyjimków, spostrze- gimy: 1. Że żiden z nich w ogóle nie skłidi się z jednój spółgłoski, i z wyjątkiem przyjimka Hsw znaczeniu łacińskiego de, nie ma źidnego o jednej spółgłosce 3 gdyż pierwotni forma naszego przyjimka z w znaczeniu łacińskiego e ex jest starosłowiańskie jizs. Przyjimki zaś u, v mają w pokrewnych językach formę dwugłoskową, będąc tego samego rodu i znaczenii, co np. niemieckie an, in, łacińskie in, greckie en. 2. Żiden przyjimek w naszym języku, w zupełnej zgodzie ze składem sanskry- ckich pierwiistków słownych, nie kończączych się nigdzie na krótkie a, nie kończy się ani na o, ani na e, gdyż przyjimka do, będącego odwróconym przyjimkiem od, nie możni wcale policzać ani nawet do wyjątku; pierwotni zaś forma przyjimka po jest pa, jak tego dowodzą litewskie pa i po, które to ostatnie widocznie w litewskim języku znaczy to samo, co nasze pod. Uwdga 3. To, cośmy powiedzieli od początku niniejszego rozdziału w powyższych §ach, odnosi się w ogóle do tworzenii się czyli składanii tak jimion, jak i słów, o jile jich temita składają się s pierwiistków i nigłosów; w nistępnych zaś §ach ograniczym się jedynie na słowotwórstwie rzeczowników, o jile te skłi- dają się nie tylko z nigłosów, ale także s pogłosów, spójek, a w mianowniku liczby pojedynczej ze wsuwek i końcówek rodzajowych. Uwdga 4. W tworzeniu nowych rzeczowników za pomocą przyjimka i pierwiistku trzeba uwiźać, ażeby pierwiistkowi jednakowego brzmienii a rozmajitego znaczenii nie nadiwać wyłącznego znaczenii, gdyż przez to język nasz traci na wyrazistości i dobitności. Tej ostrożności nie zachowano np. w utworzeniu rzeczownika zdkus, którego pierwiistek kus mi w języku naszym trojakie znaczenie: 1. znaczy tyle, co kąsać, od sanskryckiego pierwiistku kand, np. napił śę wódki i zakuśit zamiist zakąsił perrpka. 2. kuse go do greBu, stąd pokusa, pokusene. 3. kusy, kusd, kuse, np. kusy pes. W takim' położeniu trudno od razu zgadnąć, w jakim s tych trzech znaczeniu jest pierwiistek kus w rzeczowniku zdkus: czy to mi oznaczać rzecz zbyt kusą, czy tyle co zakęs, kąsek, czy tyle co pokusa. Tymczasem tłumacze gazet niemieckich ku swej wygodzie narzucają samowolnie znaczenie niemieckiego rzeczownika Yersuch, który według okoliczności oznaczi to, co ,my wyriżimy na- szemi rzeczownikami próba, uśiłowane, dośyadzetie, pokusa, pokusene śę do zego, które to znaczenii naszemu zdkus za zdkęs źidną miarą narzucać się nie mogą. Nadiwać zaś jakiemukolwiekbądź wyrazowi polskiemu te wszystkie znaczenii, jakie mi wyriz niemiecki, jest zawsze niemczeniem, a następnie wyniridiwianiem, wykrzywianiem nirodowego ducha naszego języka. Cobyśmy powiedzieli, gdyby kto chciił niemieckie waschen, znaczące w naszym języku myć i prać, zawsze oddiwać przez jeden i ten sim wyriz polski? Wypadłoby stąd, żebyśmy mówili prać stół, prać podłogę itd. albo myć kosulę, umyć Bustkę itd., a wszakże Niemiec w jednym i drugim razie używi swego waschen; den Tisch waschen, den Fussboden waschen, das ffemd waschen, das Tuch waschen. |