00000338 |
Previous | 338 of 881 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
All (PDF)
|
3o4 PtóEWOSKŁADNlA. środkowe o nie jest jak w $ródlostóv żidną końcówką rodzajową, lecz, tylko jedynie spójka, łączącą dwie cząstki składowe złożonego wyrazu. Nie mniej-wyriz 3ródłosłóv, mający oznaczać już pierwiistek, już pićrwotnik lub temit, godzien jest nigany; albowiem i ściśle naukowo rzecz biorąc, ani pićrwiistek, ani piśrwotnik lub temit nie jest i być nie może źródłem słów* Uwdga 3. Godny jest jeszcze uwigi pod względem etymologicznym nasz wyriz złożony gospoda, litewskie gospoda, od którego mimy pochodne gospoddr, litewskie gaspadorus itd., który jest żywcem wzięty ze złożonego ghaspadam,^ którego pićrwszi cząstka ghas znaczy jeść, padam zaś mejsce, ghaspadam więc oznaczi nasze jadalnią dii gości, w którą powinna być opatrzoni każdi porządna gospoda, gospoddr zaś znaczy pierwotnie człowieka mogącego udzielić w swojim domu gospody przychodniowi. Od tego pićrwiistku ghas urobione są nasze gość, niemieckie Gast, łaciński hostis itd. §77. O pisowni cudzoziemskich wyrazów przyjętych z łaciny i greczyzny. Nim przystąpim do rozwiżanii przemiin rzeczowników cudzoziemskich, jakim zwykle podlegają, przechodząc w dziedzinę naszego języka, zastanowić nim się pierwej wypidi nad jich pisownią w naszym języku, któri ściśle się wiąże z jich fonetyczną przemianą. S pomiędzy obcych języków, s którycheśmy przyjęli do naszego języka wyrazy, dwa tylko zasługują pod względem naukowym na nasze szczególną uwigę i poniekąd na nasze cześć i uszanowanie. Temi zaś językami są do nader wysokiego stopnia wyksztiłcone języki starożytnych Greków i Rzy^ miin, którym to obom nirodom zawdzięczimy s całą oświeconą Europą pierwsze początki i podstawy naszej europejskiej oświaty i cywilizacyji. To uwzględnienie odnosić się tylko może do pisowni i poniekąd do wymiwianii wyrazów s tych dwu języków do naszego przejętych, i to do nizw naukowych. Chodzi tu przedewszystkim o pogodzenie naszójr fonetyki, o jile się di, s przyjętym powszechnie dzisiejszym wymiwianiem i etymolo- giją tych dwu języków. Wyznać niestety musim, że dopóki używać będziemy do pisanii naszych włisnych wyrazów dzisiejszego popriwnego, *Sfc*- klucyjanowego, antygramatycznego abecadła, dopóty ani gramatycznej pisowni naszych włisnych wyrazów, ani zgodnej z zisadami umiejętnościi pisowni, wyrazów wziętych s tych dwu rzeczonych języków mićć nie możemy. Prawidła więc i zisady pisowni grecko-łacińskich wyrazów, które to podajemy, mogą być jedynie zastósowanemi przy użyciu popriwnego abecadła, urządzonego według mądrej zisady ogłoszonćj w r. 1518 przez; kś; Stanisłiwa Zaborowskiego, kanclerza Zygmunta Starego, przyczym pójdziemy za roztropnym i chwilebnym przykładem starych Rzymiin, którzy przejmując od Greków, jako swojich mistrzów pod względem naukowym, do swego języka greckie wyrazy, starali się, o jile być mogła, zachować1 w jich pisaniu grecką etymologiją, i dli tego pomnożyli swój łaciński: alfabet o trzy głoski: k, y, z, które dli rodzimych łacińskich; wyrazów są ciłkiem zbyteczne.
Title | Krytyczno-porównáwczá gramatyka je̦zyka polskiego |
Creator | Malinowski, Franciszek Ksawery |
Publisher | L. Rzepecki |
Place of Publication | W Poznaniu |
Date | 1869 |
Language | pol |
Type | Books/Pamphlets |
Title | 00000338 |
Type | Books/Pamphlets |
Transcript | 3o4 PtóEWOSKŁADNlA. środkowe o nie jest jak w $ródlostóv żidną końcówką rodzajową, lecz, tylko jedynie spójka, łączącą dwie cząstki składowe złożonego wyrazu. Nie mniej-wyriz 3ródłosłóv, mający oznaczać już pierwiistek, już pićrwotnik lub temit, godzien jest nigany; albowiem i ściśle naukowo rzecz biorąc, ani pićrwiistek, ani piśrwotnik lub temit nie jest i być nie może źródłem słów* Uwdga 3. Godny jest jeszcze uwigi pod względem etymologicznym nasz wyriz złożony gospoda, litewskie gospoda, od którego mimy pochodne gospoddr, litewskie gaspadorus itd., który jest żywcem wzięty ze złożonego ghaspadam,^ którego pićrwszi cząstka ghas znaczy jeść, padam zaś mejsce, ghaspadam więc oznaczi nasze jadalnią dii gości, w którą powinna być opatrzoni każdi porządna gospoda, gospoddr zaś znaczy pierwotnie człowieka mogącego udzielić w swojim domu gospody przychodniowi. Od tego pićrwiistku ghas urobione są nasze gość, niemieckie Gast, łaciński hostis itd. §77. O pisowni cudzoziemskich wyrazów przyjętych z łaciny i greczyzny. Nim przystąpim do rozwiżanii przemiin rzeczowników cudzoziemskich, jakim zwykle podlegają, przechodząc w dziedzinę naszego języka, zastanowić nim się pierwej wypidi nad jich pisownią w naszym języku, któri ściśle się wiąże z jich fonetyczną przemianą. S pomiędzy obcych języków, s którycheśmy przyjęli do naszego języka wyrazy, dwa tylko zasługują pod względem naukowym na nasze szczególną uwigę i poniekąd na nasze cześć i uszanowanie. Temi zaś językami są do nader wysokiego stopnia wyksztiłcone języki starożytnych Greków i Rzy^ miin, którym to obom nirodom zawdzięczimy s całą oświeconą Europą pierwsze początki i podstawy naszej europejskiej oświaty i cywilizacyji. To uwzględnienie odnosić się tylko może do pisowni i poniekąd do wymiwianii wyrazów s tych dwu języków do naszego przejętych, i to do nizw naukowych. Chodzi tu przedewszystkim o pogodzenie naszójr fonetyki, o jile się di, s przyjętym powszechnie dzisiejszym wymiwianiem i etymolo- giją tych dwu języków. Wyznać niestety musim, że dopóki używać będziemy do pisanii naszych włisnych wyrazów dzisiejszego popriwnego, *Sfc*- klucyjanowego, antygramatycznego abecadła, dopóty ani gramatycznej pisowni naszych włisnych wyrazów, ani zgodnej z zisadami umiejętnościi pisowni, wyrazów wziętych s tych dwu rzeczonych języków mićć nie możemy. Prawidła więc i zisady pisowni grecko-łacińskich wyrazów, które to podajemy, mogą być jedynie zastósowanemi przy użyciu popriwnego abecadła, urządzonego według mądrej zisady ogłoszonćj w r. 1518 przez; kś; Stanisłiwa Zaborowskiego, kanclerza Zygmunta Starego, przyczym pójdziemy za roztropnym i chwilebnym przykładem starych Rzymiin, którzy przejmując od Greków, jako swojich mistrzów pod względem naukowym, do swego języka greckie wyrazy, starali się, o jile być mogła, zachować1 w jich pisaniu grecką etymologiją, i dli tego pomnożyli swój łaciński: alfabet o trzy głoski: k, y, z, które dli rodzimych łacińskich; wyrazów są ciłkiem zbyteczne. |